60828712 2267285476640689 7143613168344891392 o

 

Jestem Gutek. Nie pamiętam już czasów, jak byłem szczeniakiem.
Było to już jakiś czas temu. Pamiętam tylko, że wtedy każdy się cieszył,
bo byłem słodkim, małym brzdącem.

 

Jestem Gutek.

Nie pamiętam już czasów, jak byłem szczeniakiem.
Było to już jakiś czas temu.
Pamiętam tylko, że wtedy każdy się cieszył, bo byłem słodkim, małym brzdącem.
Minęły lata i już nikt mnie nie wołał. Nie głaskał.

Jednego dnia nagle znalazłem się sam. Schowałem się wtedy w rowie przy drodze. Było dość zimno.
Przyjechała po mnie pewna Pani, zabrała na ręce i powiedziała, że wszystko będzie dobrze. Myślałem, że wrócę do swoich ludzi.
Jednak, gdy wysiadaliśmy z auta usłyszałem dużo szczekania. Nie wiedziałem gdzie jestem.
Pani wzięła mnie na ręce i zabrała do budynku, gdzie miałem swój kojec, miski i kocyk. I zostałem tam sam.

Nie rozumiałem co się stało. Minął już ponad rok jak tu jestem.
Ludzie o mnie dbają, wychodzę na spacerki i dostaje dawkę pieszczot, którą tak bardzo lubię. Mam wielu psich przyjaciół.
Jednak wieczory są smutne. Nie ma się do kogo przytulić, kogo szurnąć noskiem.
Jestem już może i seniorem, ale mam jeszcze trochę wigoru. Czasami płaczę, bo tęsknie za ciepłym kątem i miłością.
Wiem, że nie jestem młodym i pięknym rasowym psem. Tylko zwykłym czarnym, starym, małym kundelkiem.
Ale serce mam wielkie i chętnie je komuś podaruje.

Ale czy ktoś mi da jeszcze cień szansy?

Tu podaje numer gdzie można się o mnie dowiedzieć: tel. 58 531 96 56

 

Pozdrawiam, Gutek.

60828712 2267285476640689 7143613168344891392 o